-Chodźcie zrobimy naradę i przeczytamy te zwoje- rzekłam do Alf. Ci skinęli głowami i poszliśmy do osobnej małej groty.
-Aniel czytaj -Powiedziała Naili po raz drugi.
Alfa Wody poczeła czytac a jej oczy robił się coraz większe od zaskoczenia tak jak wszystkim.
Kiedy skończyłam mruknęłam.
-On ma ludzką postać.
-Trzeba coś z tym zrobić. -Warknął Bejal.
-Ale co? -Zapytał Fallen.
Po chwili ciszy zastanowienia powiedziałam silnym głosem.
-Porozmawiam z Westosem. -Wilki na mnie zaskoczone spojrzały. Westchnęłam. -To jest Bóg, może on nam pomoże? -Wilki dalej patrzyły na mnie nieprzytomnie. -Ale Wy jesteście ogarnięci- Mruknęłam po czym wstałam i poszłam w kąt aby porozmawiać z Bogiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz