Po przemowie Naili zgadzałam się z nią. Nie wiadomo, czy sposób Verny się powiedzie, jak sama powiedziała- to nie jest pewne. U reszty alf też widziałam, że się ze mną zgadzają.
- Możemy spróbować, ale myślę, że ja w dalszym ciągu powinnam kierować się swoim pomysłem. Tak właściwie żaden z nich nie jest pewny, a jeśli spróbujemy obu będziemy mieli większe szanse. Do tego, możemy znaleźć sposób na uleczenie Deep'a - Powiedziała Verna.
- Zdecydowanie, może, gdy wrócimy, ty też już się czegoś dowiesz- Stwierdziłam.
Verna zgodziła się i w ciągu najbliższych godzin decydowaliśmy, kto pójdzie. Na koniec Naili opowiedziała jak dostać się do jaskiń ze zwojami.
- Tylko trzymajcie się mnie.- Dodała.- Zabezpieczyłam jaskinie różnymi iluzjami, żeby nikt nieproszony się tam nie dostał. Dlatego musicie być ostrożni!
Spojrzałam na grupę mającą pójść za Naili. Byli w niej:
Kaysie, Mejsi, Amanda, Aurola, Sakura, Camille, Diego, Scythe, Hieronima, Roxana, Daitan, Souvenir, Verry, Impet, Samba, Kuki, Sierra, Estrella, Kross, Miranda, Yakas, Sasza, Still, Bejal, Fallen i ja.
Wszyscy wiedzieliśmy, że są bardzo małe szanse na powrót większości z nas, dlatego wszyscy wokół żegnali się. Grupa, mimo, iż tak było by bezpieczniej, musiała być duża, żeby były większe szanse na to, iż ktoś dotrze z informacjami z powrotem.
Wyszliśmy biegiem z jaskini i udaliśmy się w stronę tunelu prowadzącego na teren Watahy Mroku. Już na początku usłyszeliśmy czyjś krzyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz