poniedziałek, 31 grudnia 2012

(Wataha Lata) -od Perrie

Powoli ale skutecznie się do niego zbliżałam z racji że moją umiejętnością była nadprzyrodzona szybkość bez trudu zamąciłam Deepowi w głowie i stracił równowagę
-Eej młoda nie tak szybko - Próbował się obronić
Lecz ja nie dawałam za wygraną w tym momencie zaczęliśmy walczyć jak prawdziwe wilki
-Argchh - Warczał
-Ze mną nie pójdzie ci tak gładko - mówiłam
-W dodatku zadziorna i stanowcza - kontynułował
Kręciliśmy się w kółko i wtedy zwaliłam Deepa z nóg
-Moje skrzydło - krzyczał
-Pokaż chyba nic poważnego - podchodziłam do niego
Wtedy wywrócił mnie na skrzydła
-Ja też nie jestem mięczakiem - puścił mi oczko
-Hyyy - sapałam - zmęczyłam się wracamy
-Wracamy - zgodził się
Znów znikneliśmy wśród chmur ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz