Byłam już zmęczona rozmyślaniami o taktyce. Już miałam dosyć. Chciałam aby było już po walce. Żebyśmy wygrali i najlepiej pogodzili się. Nie chce nikogo zabijać-myślałam w duchu przez chwilę nie zwracając uwagi na Dianę i Bejala:
-Jesteś tam? Verno nie śpij?
-Przepraszam zamyśliłam się. -powiedziałam zaspanym głosem.
W tym momencie zobaczyliśmy Mejsi, która przyszła, aby nam pomuc przy obmyslaniu planu natarcia. Pokazała nam wcześniej omawiane "śpiące robaki" tak nazwane na moją cześć.
-Jesteście wspaniali. -wyszeptałam....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz