Bawiliśmy się razem w wodzie. Było co raz zimniej po chwili Diana zaczeła dygotać jeszcze bardziej;
-Wiesz ja już chyba wyjdę z wody jest już mi dosyć zimno, idziesz czy kąpisz się dalej?
-Oh.. Jaka szkoda, no trudno muszę wyjść nie zostawię Cię przecież tu samą. -ulga przepływała mi po całym ciele.
Gdy wyszedłem moje futro wyblakło zupełnie do połowy. Diana zaczeła się ze mnieśmiać i mi dokuczać.
-Jesteś najbielszym wilkiem Ognia jakiego dane mi było poznać!-śmiała się w niebogłosy, gdy mi było głupio ze wstydu.
-Heh, to się czasem zdarza... -uśmiechnołem sie lekko do Diany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz