Postanowiłem w tych ostatnich chwilach zaprowadzić Dianę do Gorących Źródel, aby się odprężyć. "O taaakkk właśnie tego mi trzeba" pomyslałem ze szczęściem w oczach.
-Diano, mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia!
-Jejku, przestań bo się zacznę bać...
-Nie ma czego-zaśmiałem się serdecznie
Pobiegłem w stronę źródeł, wilczyca załapała o co chodzi i popędziła za mną uradowana.
-Oto moje ulubione miejsce, co ty na to?
Patrzyłem na wilczyce pytającym wzrokiem. Zapatrzyła się w płynacą z Fontanny wodę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz