Czy to już? Widzę walkę, walczą. Black walczy z wielkim basiorem i ginie. Zerwałam się jak poparzona.
- Shila. Spokojnie. - powiedział Balck
Ojej. To był tylko zły sen.
- Śniło mi się, że już walczymy. - powiedziałam
- Jeszcze mamy czas.
Strach mnie przerastał. Ruszyłam przed siebie.
- Gdzie idziesz? - Spytał Black
- Ja sama nie idę. Ty idziesz ze mną.
- Dokąd?
- Trening - powiedziałam z lekkim uśmiechem
Black wstał i pobiegliśmy na pole naszego treningu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz