Odeszłam aby się nie rozpłakać jeszcze bardziej i napotkałam Deepa.
-Hej młoda co ci jest - zapytał.
- NIE JESTEM MŁODA NIE MÓW TAK NA MNIE - zaczęłam krzyczeć nie wiem co we mnie wstąpiło.
-Ja ja przepraszam naprawde - zaczęłam płakać.
Odleciałam gdzieś dalego i wpadłam na jakąś samiczke przedstawiła się.
-Cześć jestem Kira samica z watahy wiosny - mówiła.
-Cze-cze-cześć przepraszam że płaczę ale poprostu miałam załamanie emocjonalne - tłumaczyłam.
-Spokojnie każdy tak czasami ma - pocieszała mnie.
-Ale ja mam to za często zastanawiam się czy nie odejść nikt mnie tu nie lubi - żaliłam się samicy.
-W ogóle tak nie mów co osiem łap to nie cztery prawda ? - spytała.
-Heh tak to prawda - rozweseliłam się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz