Okazało się, że to tylko Diana wróciła z polowania. Poszłam do lasu chciałam czegoś spóbować. Stanełam na przeciwko wielkiego drzewa pare uderzeń i powaliłam drzewo nie mogłam w to uwierzyć. Nagle podleciała do mnie Verna:
- O brawo Mejsi, a może byś chciała potrenować ze mną?- spytała uśmiechnięta
- Z tobą?! Oczywiście, że tak!!!!!
Stanełyśmy na przeciwko siebie i zaczełyśmy walczyć po długiej walce Verna wygrała ze mną wstałam i podeszłam do niej.
- Jesteś w tym niesamowita!- powiedziałam wesoła
- Ty też jesteś niezła
Wróciłyśmy rozmawiając do watahy. Zaproponowałam paru wilkom aby spróbowały powalić drzewa. Poszliśmy do lasu i udało im się! Wiedziałam, że teraz jesteśmy już niepokonani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz