sobota, 1 grudnia 2012

(Wataha Mroku) od Naili

  - ...na Vaipera i na nią napadł wilk cienia. A potem wilczyca.
Neya opowiedziała spokojnie przywódczyni co się stało, podszedł do mnie jakiś samiec i widząc że trochę się trzęsę okrył mnie skórą jakiegoś zwierza.
  - Dzięki.
  - Proszę, nazywam się Rex.
  - A ja...-przerwał mi
  - Masz na imię Naili, prawda?
  - Tak, a skąd wiesz?
  - Pasuje ci.
  - Dzięki.
Podeszłam do przywódczyni i spytałam się jej:
  - Co z nim?
  - Neya poszła się coś dowiedzieć, a tak w ogóle jetem Aniel.
  - Ja Naili.
  - Dziękuje ci, że próbowałaś mu pomóc.
  - To prze zemnie.
  - Nie, z tego co mówiłaś Ney to on sam wybrał.
  - Ale, ale...-zaczęłam płakać
  - Ty go lubisz?
  - Tak, co to za pytanie byłam z nim na spacerze.
  - Więc będzie żył.
  - Skąd wiesz?
  - Miłość zawsze żyje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz