Wszyscy byli bardzo zdeterminowani żeby wygrać. I to mi sie podobało.
Tylko to mnie zasmuca że ktoś może umrzeć, i to jest najgorsze.
Takich świetnych wilków ze świecą szukać.
Ale wiem że jesteśmy za dobrzy aby przegrać.
Siedząc z Bejalem na wzniesieniu patrząc jak wilki trenuję, zobaczyłam że stalismy się jedną wielką rodziną. Widać że się bardzo zgraliśmy.
Mam nadzieję że po wojnie zostanie te zgranie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz