poniedziałek, 31 grudnia 2012

(Wataha Lata) -od Perrie

       Po jakimś czasie razem z Souvenir dołączyłyśmy do stada. Czułyśmy się bardzo samotnie.
Cofałam się i niewidząc gdzie ide uderzyłam w kogoś. To Verna, zaczęłam rozmowę:
      -Verno, nie radzę sobię czuję się samotnie Souvenir znalazła już sobię kolegę, a ze mną nikt nie chce rozmawiać. Czuję się samotnie.- żaliłam się.
      -Nie martw się napewno ktoś cię polubi. Ja ciębie lubię - odpowiedziała radośnie samica
      -Noo tak , ale przywódca lubi i docenia każdego w stadzie - Dalej marudziłam.
      -Weź się w garść i leć przywitać się z Deep'em tylko uważaj potrafi być bardzo tajemniczy - szeptała Verna.
      -Echh ... - Mruknęłam.
      Podeszłam do Deepa i wydukała z siebie:
      -Cześć Deep? Nie myle się? - Spytałam ostrożnie.
      -Cześć nie, nie mylisz się ty jesteś ta nowa Perrie tak?
      -Ta-Tak, czuje się bardzo samotna nikt mnie tutaj nie akceptuje - żaliłam się.
      -Kolejna maruda weź się w garść... Lecisz ze mną? -Zaproponował samiec.
       Zaczeliśmy wzbijać się w górę było wspaniale z kimś pobyć przed wojną. Byłam szczęśliwa, bo bałam się że nikt mnie nie wesprze w razie kłopotów w walce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz