Po zebraniu wszyscy wzieli się do roboty. Bardzo spodobał mi się pomysł w tymi parkami. Musiałam się zastanowić co jeszcze mam zrobić aby się przygotować już zjadłam syty posiłek, poćwiczyłam walkę i mocę przypomniało mi się coś i szybko pobiegłam do lasu. Z drzewa wyjełam robaki duże, ale nie były to zwykłe robaki. Ich ukąszenie sprawia, że wilk zasypia na chwilę przyda się wojnie pomyślałam. Przeciwnik nie umrze od tego po prostu na chwię zaśnie. Zaniosłam je pokazać watahą nie wiedziałam czy spodoba im się ten pomysł. Weszłam do jaskini
- A żuki- powiedziałam wesoła. - Po co ci żuki?- spytała zaciekawiona Bella. - Nie są to zwykłe żuki ich ugryzienie usypia na jakiś czas przeciwników i dzięki nim będziemy mieli przewagę. - Hm.... Nie najgorszy pomysł- powiedziała Diana. - Bejal moglibyśmy je użyć w wojnie? - Hm.... A nie będą zbyt niebezpieczne? - Nie tylko na jakiś czas uśpią przeciwnika. - Dobrze możemy je użyć schowaj je na razie. Jak kazał Bejal tak zrobiłam cieszyłam się, że tym pomysłem mogę pomóc watahom. | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz