sobota, 1 grudnia 2012

(Wataha Zimy) od Evanestencia

       Gdy szłam do niego miałam głowę pełną obaw. Jednak, gdy mu wszystko powiedziałam... Na dodatek on mnie jeszcze pocałował. To nie myślałam już o niczym. Zapytał mnie o coś bardzo ważnego, a ja odpowiedziałam:
  - Tak, będę twoją partnerką.- powiedziałam i go pocałowałam.
  - Naprawdę nie mogę w to uwierzyć. Nie spodziewałem się takiej odpowiedzi...
Ja myślałam, że nikt mnie nie kocha i nie chce. Byłam prze szczęśliwa. Największe moje marzenie spełniło się. Tak czekałam na ten moment. Kross powiedział:
  - Może spotkamy się wieczorem?
  - Tak jasne, ale jak wszyscy będą spać.
  - OK. Przyjdę po ciebie, do twojej jaskini.
  Pożegnaliśmy się i poszłam dalej. Postanowiłam, że pójdę do Aniel i jej wszystko powiem.
  - Aniel, Aniel zgadnij co?
  - Nie wiem, mów.- Uśmiechnęła się.
  - Jestem partnerką Krossa.
  - Świetnie, gratulacje.
  - Dziękuję ci, że mnie zmotywowałaś...
  -Nie ma za co...
Siedziałam tam godzinę i poszłam do siebie. No, ciekawe jak będzie dziś wieczorem...
Ale super ,tylko co będziemy robić wieczorem...??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz