Gdy
Naili wróciła od Akine usiedliśmy przed jaskinią i zaczęliśmy
rozmawiać.Nagle wyczułem obcego mi wilka. Gdy go zobaczyłem wstałem
najeżony i spytałem:
-Kim jesteś?! On wyluzowany usiadł na trawie i oglądając pazury odpowiedział: -A ..ja jestem Clank. Od dawna pustelnik, zostawiony na pastwę losu i wilk który szuka domu. Wtedy wstała Naili i powiedziała : -Naili, Alfa Watahy Mroku. Mówisz że szukasz domu. Tutaj go znajdziesz bo z chęcią przyjmujemy nowych członków. -No to dołączam, jakie macie dla takiego jak ja stanowiska. -Może błazen! -zaproponowałem . Naili nie udało się powstrzymać śmiechu mi także. Wtedy z jaskini wyszła reszta watahy( także się śmiejąc). -No no no, dobra spokój to nie maraton. -powiedział. -Dobra, starczy!! Clank, możesz być medykiem? -zaproponowała Naili. -No dobra, zawód godny mnie! Naili zaprowadziła go do jaskini. Pokazała mu wewnętrzne groty po czym Clank wszedł do jednej i chyba zasnął. Ja natomiast podeszłem do Naili i dałem jej całusa. Ona się zarumieniła i spytała : -Za co? -A tak. Z niczego, jesteś moją partnerką. -powiedziałem uśmiechając się. -Choć przed jaskinie.- powiedziałem. -Dobrze- odpowiedziała wesoła. |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz