Nie przejdę na stronę Xivo ,nie wykonam jego polecenia...już nie zabijam.
-Silver to leży w twoim interesie...mógłbyś odzyskać Sonie !
Teraz już wiedziałem o co chodzi...przez niego powróciły wspomnienia o
których istnieniu chciałem zapomnieć.Sonia była moją partnerką 2 lata
temu.Została uprowadzona a potem zamordowana przez białego wilka w
krwistej pelerynie.
-Tak to on jest tym tyranem.Pamiętasz naszyjnik Soni ?
Kiwnąłem sprzecznie głową.
-Był to sznurek z czarnym diamentem.To jest ten diament który znalazłeś.On ją zabił dla diamentu.
-Po co ?!
-Chciał się ukryć na kilka lat albo i wieków a potem znów siać spustoszenie.
Położyłem głowę na ziemi ,zamknąłem oczy i przypomniałem sobie ten dzień
który był najgorszy w moim życiu.Kiedy otworzyłem oczy poczułem
nienawiść...ale po tym zdarzeniu stałem się taki jaki jestem teraz.A ta
nienawiść...kiedy zabije tyrana posmakuje krwi wilka i będzie jeszcze
gorzej.
-I co ? Zabijesz go ?
-Xivo chciałbym się na nim zemścić ale...mam stado które jest normalne i
podobne do mnie...teraz czuję nienawiść i złość a jak go zabije będzie
jeszcze gorzej.Przykro mi...naprawdę chciałbym ale nie chcę być takim
potworem jakim byłem kiedyś.
-Nie byłeś potworem !
Nie wiem co wstąpiło w Xivo zawsze był spokojny ale on też sądził ,byłem potworem.
-Nie byłeś potworem i nim się nie staniesz ,zadbam o to.
-Nie Xivo...
-Dobrze....ale zastanów się nad tym.Wiesz gdzie mnie szukać.
Mój brat zniknął z szyderczym uśmiechem a ja zostałem w jaskini
sam.Musiałem rozwiązać liny i uciec stąd.Kiedy już pozbyłem się lin
usłyszałem uderzenie czegoś o ziemię.Spojrzałem pod łapy i zobaczyłem
diament.Zabrałem go i wróciłem do watahy.Tam dowiedziałem się ,że Naili
jest z Minsem....muszę już o niej zapomnieć.Jeśli udałoby mi się
odzyskać Sonię....byłbym szczęśliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz