sobota, 27 lipca 2013

(Wataha Mroku) Od Minsa




Całą noc trzymałem wartę. Gdy tylko słońce zaczęło się podnosić wstałem aby wszystkich obudzić. Po pobudce i lekkim śniadaniu ruszyliśmy w dalszą drogę. Naglę drogę zagrodził nam dorosły smok. Naili odważnie stanęła przed smokiem. Nie bałem się o nią gdyż był to smok cienia które są raczej przyjazne.
-O co chodzi?!- spytała .
-Szukamy domu.- powiedział smok .
Tak zaczęła się rozmowa ze smokiem. Podobno smoki śmierci opanowały krainę smoków i wszystkie musiały się wynosić.
-Znajdę dla was wszystkich dom. -powiedziała .
Zaczęły się szepty.
-Zamieszkacie w Dangerous Wolf jako nasi towarzysze i przyjaciele.
Smok się zgodził po czym wzleciał w powietrze.
-O..o co chodzi?! -spytała Naili .
-Będzie dobrze, serio. Każdy z was będzie mieć swojego smoka zbudujemy im jaskinie. Nie widzicie tego, smok mówił o żywiołach. Słuchaliście?- powiedziała .
-Są tam również w pewnym sensie nasze żywioły przecież Cień i Noc to żywioły mroku, prawda? -powiedziała .
-Albo Ogień i Magma to przecież Ogień? -wyjaśniła .
Smok poleciał powiedzieć reszcie smoków ,że znajdą schronienie w Dangerous Wolf. Teraz smoki idą za nami. maszerowaliśmy w okropnym skwarze wszyscy byli zmęczeni i wyczerpani. Spojrzałem na mapę. I wtedy zauważyłem coś dziwnego. Na mapie był pokazany punk w którym się znajdujemy. Było to dziwne. Nagle na mapie zauważyłem rzekę. Natychmiast ruszyłem w tamtą stronę. Woda w rzece była ciepła i tak czysta ,że było widać dno.
-Dobra robimy postój. Ci co chcą mogą iść popływać.- powiedziałem .
Wszyscy ruszyli do wody. Ja jednak siedziałem na brzegu i obserwowałem otoczenie. Nagle podeszła do mnie Naili.
-Mins czemu nie idziesz z nami pływać.
-Jest zbyt spokojnie. Wychowałem się na tych terenach i wiem ,że jest za spokojnie.
-Proszę odpocznij trochę. Całą noc nie spałeś.
-Nie dzięki.
-No choć .
Zaczęła mnie wciągać do wody. W końcu dałem się namówić i przyłączyłem się do nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz