Całą noc trzymałem wartę. Gdy tylko
słońce zaczęło się podnosić wstałem aby wszystkich obudzić. Po pobudce i
lekkim śniadaniu ruszyliśmy w dalszą drogę. Naglę drogę zagrodził nam
dorosły smok. Naili odważnie stanęła przed smokiem. Nie bałem się o nią
gdyż był to smok cienia które są raczej przyjazne.
-O co chodzi?!- spytała . -Szukamy domu.- powiedział smok . Tak zaczęła się rozmowa ze smokiem. Podobno smoki śmierci opanowały krainę smoków i wszystkie musiały się wynosić. -Znajdę dla was wszystkich dom. -powiedziała . Zaczęły się szepty. -Zamieszkacie w Dangerous Wolf jako nasi towarzysze i przyjaciele. Smok się zgodził po czym wzleciał w powietrze. -O..o co chodzi?! -spytała Naili . -Będzie dobrze, serio. Każdy z was będzie mieć swojego smoka zbudujemy im jaskinie. Nie widzicie tego, smok mówił o żywiołach. Słuchaliście?- powiedziała . -Są tam również w pewnym sensie nasze żywioły przecież Cień i Noc to żywioły mroku, prawda? -powiedziała . -Albo Ogień i Magma to przecież Ogień? -wyjaśniła . Smok poleciał powiedzieć reszcie smoków ,że znajdą schronienie w Dangerous Wolf. Teraz smoki idą za nami. maszerowaliśmy w okropnym skwarze wszyscy byli zmęczeni i wyczerpani. Spojrzałem na mapę. I wtedy zauważyłem coś dziwnego. Na mapie był pokazany punk w którym się znajdujemy. Było to dziwne. Nagle na mapie zauważyłem rzekę. Natychmiast ruszyłem w tamtą stronę. Woda w rzece była ciepła i tak czysta ,że było widać dno. -Dobra robimy postój. Ci co chcą mogą iść popływać.- powiedziałem . Wszyscy ruszyli do wody. Ja jednak siedziałem na brzegu i obserwowałem otoczenie. Nagle podeszła do mnie Naili. -Mins czemu nie idziesz z nami pływać. -Jest zbyt spokojnie. Wychowałem się na tych terenach i wiem ,że jest za spokojnie. -Proszę odpocznij trochę. Całą noc nie spałeś. -Nie dzięki. -No choć . Zaczęła mnie wciągać do wody. W końcu dałem się namówić i przyłączyłem się do nich. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz