Wracałam z Daitan do jaskini. Rozmawiałyśmy dosyć dużo, opowiadała mi o swoim poprzednim życiu.
Zauważyłam że wszystkie wilki na mnie czekały, jakiś wilk z którejś watahy zrobił wszystkim śniadanie. Ucieszyłam się.
- Kochani to Daitan, powitajcie ją ciepło w naszej watasze i możemy zacząc jeść.
Po krótkiej chwili jedzenia, zaczełam się rozgladać, patrzyłam jak wilki Wiosny i Lata, razem jedzą i się śmieją. Widziałam jedenaście wspaniałych wilków z mojej watahy. Przypomniał mi się okres kiedy byłam tylko ja i Cassy a teraz? Wzruszyłam się, cicho zaczełam pochlipywać.
-Co się stało? Zapytała się Mejsi która siedziała obok.
-Mejsi zobacz. Nasze watahy żyją ze sobą w harmonii. Zobacz także ile wilków do mnie dołączyło. To jest... wspaniałe. Strasznie się z tego cieszę.
Mejsi sluchała z uwagą, nic nie powoedziała tylko mnie przytuliła. Inne wilki które poxzuły zamieszanie, przestały jeść. Niektóre nawet podwszły w tym wszystkie wilki z mojej watahy.
Byłam otoczona wilkami które kocham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz