piątek, 4 stycznia 2013

(Wataha Mroku) od Mortic

       Przebyłem bardzo długą drogę. Z dzieciństwa pamiętam tylko zarys białej wilczycy wrzucającej mnie do rzeki. Dalej? Jakoś przeżyłem i zacząłem sam o siebie dbać. Najgorszym okresem mojego życia było ujawnienie mocy. Nie będę się długo wypowiadał, ale było to okropne, a kiedy się obudziłem znalazłam się na świeżym cmentarzu, dosłownie, pełnym martwych ciał królików, lisów i innych zwierząt. Brry... ale jednym z najlepszych to niesamowite opanowanie mocy i siły oraz zapoznanie się z wilczycą władającą nad wodą. Hm… nie pamiętam jej imienia. Była taka piękna i nosiła naszyjnik.
       Potem się rozstaliśmy. Od tamtej pory minęły prawie 3 lata. A ja ciągle przemierzam lasy i ciągnę życie samotnika. A kto wie? Może się kiedyś jeszcze spotkamy. A teraz jestem w Dangerous Wolf, gdzie znalazłem sobie ciepłą jaskinie i dowiedziałem się, że wszedłem w całkiem dobrej porze. Niedawno odbyła się tu wojna. Byłem silny i w ogóle, ale mimo doświadczenia w walkach i bójkach nie chciałem brać udział w wojnie, w której udział brały całkowicie obce mi wilki.

2 komentarze:

  1. Chyba mnie za to zjedzą, ale jest parę ortografek, sama za dobrze nie piszę, ale :
    wogóle - w ogóle
    weszłem - wszedłem

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak się piszę na kompie! Wyskakują błędy i wg!Ja nie mogę tego poprawić tylko admin (:

    co prawda niezłe błędy

    OdpowiedzUsuń