sobota, 1 czerwca 2013

(Wataha Jesieni) Od Akine

Mieliśmy dostać ludzkie ciała, co było oczywiście suuuuer. Poszłam się przejść nad jakieś jezioro. Usiadłam na brzegu, miałam ochotę śpiewać, ale moja kumpela zawsze mówiła, że strasznie fałszuje. No, ale wszyscy mówili mi, że śpiewam świetnie, wiec jej nie ogarniałam, zwłaszcza, że moje imię znaczy „Dźwięk jesieni”, co oznacza, że powinnam umieć śpiewać.
-"Życie jest bezcenne" - mówią popularne piosenki,
Jednak gdybym została przez kogoś zastąpiona,
Nikt by się tym nie przejął.

W tych niezmieniających się dniach
Nasze zapożyczone "ja" szukają miejsca, by usiąść.
Bycie niezdolnym do równania się z czymkolwiek
Wkrótce zatrzyma to serce.

Rany zasklepiły się.
Zaczęły swędzieć, więc znów je rozdrapałam.
Słowa po raz drugi zaczęły się rozmywać.
Pragnę słuchać smutnych piosenek.

Jaka jest twoja ulubiona muzyka?
Jakie jest twoje ulubione jedzenie?
Kim jest osoba, którą lubisz?
Sądzę, że to w porządku, jeśli to nie ja.

Zasłoniłam uszy i krzyknęłam
Coś w stylu "Nikt mnie nie rozumie!".
Prawda, choć powierzchowna, jest taka,
Że pragnęłam być kochana.

Jeśli nie możesz się z niczym równać,
Możesz udawać, że coś osiągnąłeś,
Zmieniając jedynie swoją formę.
Przez cały czas będziesz się śmiał.

Zastanawiam się, dlaczego to nie wystarcza.
Co w końcu jest w porządku?
Ta melancholia przed siódmą rano...
Ach, pozwól mi spać trochę dłużej.

Jaki jest twój ulubiony film?
Jakie jest twoje ulubione słowo?
Czy jest ktoś, kogo chciałbyś teraz zobaczyć?
To z pewnością nie jestem ja.

Nie, nie, żadnej takiej przyszłości.
Nie będę, nie będę, nie będę żywiła nadziei.
Nie ma, nie ma, nie ma przy mnie
Nikogo, och.

Pragnę, pragnę, pragnę śmiać się z innymi.
Zdałam sobie sprawę, że chcę jedynie tego.
Odpuszczałam sobie z tym i z tamtym.
Przeciwna strona krajobrazu się rozmywa.

Jaka jest twoja ulubiona muzyka?
Jakie jest twoje ulubione jedzenie?
Kim jest osoba, którą lubisz?
"To z pewnością nie ja" - coś w tym stylu.

Samolubnie się poddawałam.
Skrzywdziłam się swoją własną zarozumiałością.
Zdałam sobie sprawę, ze minęły już lata.
Hej, czy jest już...
Czy jest już dla mnie za późno?

Spoważniałam, choć nie wiem czemu, ale po chwili zrozumiałam czemu, ktoś mnie obserwował. *Tchórz.*  Pomyślałam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz