-Dobrze nie będę Ci się już wcinać jak chcesz. To twój problem i twoja miłość.
Powiedziałam spokojnie. Jeszcze kilka minut pogadałam z Alfą Powietrza o różnych wprawach w tym o miłości, zmianach i watasze.
-Miło że przyszłaś.
Powiedziałam gdy Verna wychodziła z jaskini.
-A tak, miło się z tobą gadało.
Westchnęła stałyśmy tak kilka minut bez ruchu, nie wiedziałam co powiedzieć ale po chwili zastanowienia przerwałam głuchą ciszę:
-No to pa.
-Pa.
Pożegnała się i wyszła. Westchnęłam ciężko kładąc się na plecach, patrząc w sufit i nucąc sobie po cichu a potem śpiewając cicho:
Shine bright like a diamond
Shine bright like a diamond
Find light in the beautiful sea
I choose to be happy
You and I, you and I
We’re like diamonds in the sky
You’re a shooting star I see
A vision of ecstasy
When you hold me, I’m alive
We’re like diamonds in the sky
I knew that we’d become one right away
Oh, right away
At first sight I felt the energy of sun rays
I saw the life inside your eyes
Śpiewanie przerwał mi krzyk:
-Zostaw mnie!!
Zobaczyłam przerażoną Galaxy która miała w oczach smutek i strach. Podbiegłam do niej i przytuliłam ją szepcząc:
-O co chodzi?
-Ja..on...ciągle go widzę a nie chce.
Parsknęła prawie płacząc.
-Oj już....spokojnie. Musisz zapomnieć.
-Dobrze.
Położyłyśmy się koło siebie zaczynając rozmowę. Zastanawiałam się nad sensem mojej piosenki i jej tłumaczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz