Powiem że miło spędza się czas w towarzystwie Minsa. Lubię jego słowa, są miłe i pomagają mi we wszystkim. No prawie. Żadna z alf nie ma jeszcze partnera, może czas na mnie?! Hmmm Mins jest chyba idealny na partnera ale czuję też coś do Donatella jest taki słodki i inteligentny......choć nie wiem co z Silver Shadowem....coś mi się zdaje że w środku jego czarnego serca kryje się malutkie czerwone czekające na partnerkę. Ohh mam trzech kandydatów! A propo zapanowała noc. Ciemność spowijała całe Dangerous Wolf. Noc była ciepła jak wiatr. No tak zbliża się lato, super będzie!
-Ehh....
Ktoś westchną wchodząc do jaskini. Podszedł bliżej mnie.
-A to ty Doni.
Uśmiechnęłam się.
-Tak zasnąłem pod drzewem i nie wróciłem jak widać za szybko do groty.
Widać że był wesoły z mego towarzystwa bo odwzajemnił uśmiech.
-Ale grunt że wróciłeś.
Szerzej uśmiechać się nie mogłam.
-Chodź połóż się...
Samiec to uczynił. Zawiał zimny wiatr, zadrżałam. Leżałam koło samca gdy niespodziewanie się do mnie przysuną. To był słodki gest, świadoma przysunęłam się do niego wtulając się w samcze futerko.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz