-Bo ciągle o nim myślisz.
Spuściłam smętnie głowę.
-Czuje to, widzę w twoich oczach. Słuchaj pomogę ci, będziecie razem. Tylko jeden warunek.
Zamknęłam oczy by pomyśleć. Nie wiedziałam czy ona się na to zgodzi ale warto spróbować.
-Jaki?
Spytała widać zaskoczona moją krótką ale sensowną wypowiedzią.
-Nikomu o tym nie powiesz....
Wyszeptałam nieśmiało do wilczycy.
-Wiesz, może się uda. Jeszcze jest szansa tylko trzeba poczekać na właściwy moment. On może być twój....
Powiedziałam chyba się troszkę powtarzając.
-Co, co ty na to?
Spytałam pełna nadziej. Myślami błądziłam w innym świecie wymyślając jej odpowiedzi. Tak bo mi się nudziło strasznie, wiem że to dla niej bardzo trudna odpowiedz i ją rozumiem. Miłość jest piękna ale nieraz boli. Czekałam cierpliwie na jej odpowiedz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz