Udawałam że śpię, cały czas myślałam o mojej watasze. Nie wiem dlaczego ale najbardziej o ich charakterkach i o Minsie. Ostatnio naprawdę się zmienił ale może i na dobre? Ja ciągle jestem tajemnicza ale coś się we mnie zmieniło zamiast być pewną siebie, jestem nią tylko nieraz.Dziwne ale jak to mówił Mins:,,Każdy zmienił się po tym zdarzeniu.''. Ciągle mnie coś kuło. Nie wiem czy to jakaś poważna sprawa czy po prostu zmiana charakterku. Nie chce się zmieniać. Dręczy mnie bardzo ważne pytanie na które jeszcze odpowiedzi nie uzyskałam:
-Co chciał mi powiedzieć Bóg Iluzji i czy to ważne?
Szybko na to pytanie odpowiedzi chyba nie uzyskam. Ale to już nie ważne, a może. Wstałam rozglądając się. Wszyscy spali prócz Galaxy.
-Co się stało?
-Nayra odeszła, widziałam.
Wyszeptała. Jak....co Nayra? Ehhh.
-Się mówi trudno, to jej decyzja...
Oburzyłam się.
-Ale to pewnie nie jedyny powód?
-Mortic....
Wyszeptała chyląc łeb w stronę ziemi.
-Oj....przepraszam...nie potrzebnie pytałam.
Powiedziałam po czym udałam się na nocny spacerek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz