Słuchałam ze stoickim spokojem co mówiła Naili. Rozmowa z nią w jakiś sposób zmieniła mój Światopodgląd.
Nagle krzyknęła:
-Zobacz- Wskazała na Bogów w ludzkiej postaci. Nie zdziwiłam się wiedziałam że nadchodzą.
Razem pobiegłyśmy w to miejsce.
Wolas mówił dużo ciekawych rzeczach o historii człowieczeństwa i co najlepsze będziemy ludźmi. Cieszyłam się z tego, ale ciekawiło mnie jak będę wyglądać.
Bardzo mnie korciło żebym się od razu przemieniła to pomyślałam że najpierw zobaczę innych i wtedy zrobię 'wejście smoka' i wszystkich wilkom szczęka opadnie na mój widok.
Heh, świetne myśli ale co w praktyce?
Bóg zniknął a my wszyscy zostaliśmy stojąc z podekscytowaniem na pyskach.
-Dobra, to teraz rozchodzić się. -Szepnęłam. I zaczełam iść w nieznanym mi kierunku kiedy nagle ktoś mnie zaczepił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz