sobota, 23 lutego 2013

(Wataha Lata) od Verny

Bejal zagrodził mi drogę. Nie chciałam z nim już gadać.
-Verno, ale ja.. -Przerwałam basiorowi:
-Nie chcę z Tobą teraz gadać. Po za tym mamy zadanie do wykonania nie mam zamiaru zostać tutaj na zawsze.
Ominęłam bez słowa samca i poszłam do pozostałych wilków. Podeszłam do Mejsi.
-Verno, co się dzieję między Tobą a Bejalem? -Zapytała z troską w głosie.
-Nie wiem, powiem szczerze. -Westchnęłam. -Nie chce teraz o tym myśleć, mamy robotę do zrobienia.
Nagle przyszła do nas Nikita a za nią zjawa. Nie zdziwiłam się, bo Nikita lubi wpakowywać się w kłopoty. Uśmiechnęłam się do siebie w duchu.
-Kim ona jest?- Zapytałam.
 -To osoba, którą znała za życia, myślę, że odpowie na kilka naszych pytań. Nazywa się Vine i podróżowałam z nią zanim dołączyłam do tej watahy.
Zjawa mówiła nam wszystko co wiedziała, więc rozmowa trwała bardzo długo. Vine dostarczyła nam istotnych wskazówek i rad na temat jak znaleść amulet.
Po rozmowie Nikita i Vine poszły porozmawiać a kiedy wróciła, miała łzy w oczach.
Nie przejmowałam się zbytnio bo po chwili znowu się rozpromieniła.
Weszliśmy głębiej w las, wilki mroku miały już pomysł jak znaleść Cień Duszy więc posunęliśmy się do przodu w poszukiwaniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz